Kiedy moja przyjaciółka Marta przeszła histerektomię, pierwsze co zrobiła po powrocie do domu, to… próbowała przestawić sofę. Bo przecież „nie jest aż tak ciężka, no i trzeba coś robić!”. Efekt? Trzy dni później znowu była na izbie przyjęć. I to właśnie z myślą o takich „Marta momentach” powstał ten poradnik. Jeśli jesteś po operacji albo ktoś bliski właśnie wraca do siebie po usunięciu macicy, to dobrze trafiłaś. Zebraliśmy 10 najczęstszych błędów rekonwalescencji, które mogą przedłużyć powrót do formy lub – o zgrozo – sprawić, że wrócisz na stół operacyjny.
1. Próbujesz być Zosią-Samosią… z ciężarówką w rękach
Nie, nie podnoś tej siaty z Biedronki ważącej jak 6-pak zgrzewki wody. Serio – przez pierwsze 6 tygodni po zabiegu Twoim największym ciężarem powinien być pilot do telewizora. Zasada: przez 6 tygodni absolutnie nic ponad 4-5 kg. Sofa? Nie. Kot z nadwagą? Też nie. Dziecko? Przytul tak, żeby ono do Ciebie przyszło – Ty siedź.
2. Masz wrażenie, że jesteś na maratonie, nie w łóżku
Wiem, TikTok kusi, żeby wrócić do ćwiczeń tydzień po operacji. Ale Twoje ciało nie jest trendem – potrzebuje czasu, żeby się pozbierać. Spacery od 3. dnia – tak, możesz wyglądać jak babcia, ale to zdrowa babcia! Rower? Dopiero po 6 tygodniach. Zumba? Po 8.
3. Ćwiczenia Kegla? Eeee, może później…
Słowo „Kegel” brzmi jak nazwa nowej przekąski z Lidla, ale to coś o wiele ważniejszego. Mięśnie dna miednicy to Twoi cisi bohaterowie po operacji. Ćwicz codziennie – w kolejce do apteki, przy gotowaniu, nawet scrollując Netflixa. 3 razy dziennie po kilka serii, to Twój mini trening VIP.
4. Dieta: pizza na śniadanie, kebab na kolację?
Po operacji przewód pokarmowy działa jak komputer z Windows 95 – wolno i kapryśnie. A Ty serwujesz mu pikantne, tłuste i ciężkostrawne potrawy? Gotowany kurczak, zupy krem, warzywa na parze i dużo wody! Minimum 2 litry. Błonnik i probiotyki – Twoi najlepsi przyjaciele w walce z zaparciami.
5. Seks? Jeszcze nie teraz, kotku…
Seks za wcześnie może skończyć się bólem, krwawieniem i wizytą w szpitalu. Poczekaj przynajmniej 4–6 tygodni – aż zniknie wydzielina i rana się zagoi. A jeśli psychicznie też jeszcze „nie ten klimat” – to też okej.
6. Wsiadasz za kółko, choć jeszcze nie ogarniasz kierunkowskazu
Hamulec może być Twoim najgorszym wrogiem po operacji. Jeśli nie jesteś w stanie go mocno wcisnąć – jeszcze nie czas. Po operacji laparoskopowej czy przezpochwowej – można myśleć o aucie po 3–4 dniach. Przezbrzuszna? Minimum 2 tygodnie.
7. „Zostań w łóżku i odpoczywaj” – brzmi jak dobry plan? Niekoniecznie.
Leżenie plackiem cały dzień może prowadzić do zakrzepów, zapalenia płuc i totalnego osłabienia. Wstań już pierwszego dnia – nawet jeśli to będzie tylko 5 kroków do łazienki i z powrotem. Ruch to życie, serio.
8. Palisz? Twoje rany będą Cię za to nienawidzić
Palenie po operacji to jak zalewanie świeżej rany kwasem cytrynowym. Jeśli miał być moment, żeby rzucić – to jest właśnie ten. Twoje ciało właśnie przeszło wojenną operację. Pomóż mu wygrać rekonwalescencyjną bitwę.
9. „To tylko zabieg, nie będę robić z tego dramatu”
Usunięcie macicy to ogromna zmiana – nie tylko fizyczna, ale i psychiczna. U niektórych kobiet pojawia się smutek, utrata poczucia kobiecości, a nawet depresja. Skorzystaj z konsultacji z psychologiem, pogadaj z innymi kobietami po histerektomii. Mózg też potrzebuje opatrunku.
10. Ignorujesz objawy menopauzy, bo „to normalne”
Nagle pojawia się suchość pochwy, bezsenność, uderzenia gorąca, płacz przy reklamie z pieskiem…Porozmawiaj z ginekologiem o HTZ. Są też zioła, suplementy i kosmetyki intymne. Kobiecość nie kończy się wraz z macicą.
Kiedy zadzwonić do lekarza?
- Masz silne krwawienie lub skrzepy tydzień po zabiegu
- Rana wygląda podejrzanie (czerwienieje, sączy się, boli)
- Pojawia się duszność, opuchlizna nóg – możliwa zakrzepica
- Niepokojące objawy depresji przez ponad 2 tygodnie
Złota zasada
Po histerektomii jesteś jak telefon po resecie fabrycznym – potrzebujesz czasu, aktualizacji i ostrożnego uruchomienia. Nic na siłę. Twoje ciało Ci się odwdzięczy, jeśli dasz mu szansę spokojnie wrócić na tory.
Masz pytania? Wal śmiało. A jeśli chcesz tylko posiedzieć i zjeść coś lekkiego, to polecam zupę krem z marchewki i podcast o kobiecej sile. Bo jesteś silna. I to właśnie siła… to teraz cierpliwość.