Pływanie łódką jest niewątpliwie wielką przyjemnością, ale czasem mają miejsce zdarzenia niespodziewane, które mogą zagrozić naszemu życiu lub zdrowiu. W takiej sytuacji niezbędne jest koło ratunkowe. Nie można o nim zapomnieć, tym bardziej że jest ono wymagane przez przepisy.
Koło ratunkowe – niezbędne wyposażenie każdej łodzi
Koło ratunkowe to podstawowy element wyposażenie każdej łodzi. Jej główne zadanie jest powszechnie znane – umożliwia udzielenie pomocy osobie tonącej. Gdy tylko członek załogi znajdzie się poza burtą, odpowiednio szybko rzucone koło ratunkowe jest tu na wagę złota. Jest tak ważne, że przed kupnem powinniśmy zawsze zwracać uwagę na jego jakość. Niektóre marki jak koła ratunkowe Solas zapewniają doskonałe parametry. Powinno je cechować odpowiednia wielkość, kształt i stopień wyporności. Liczy się też materiał, z jakiego zostało wykonane. Praktycznym wyborem jest koło ratunkowe z linką. Innym ciekawym rozwiązaniem jest koło ratunkowe z taśmą odblaskową, odporne na warunki atmosferyczne.
Koło ratunkowe – co mówią przepisy?
Pamiętajmy, że koło ratunkowe jest wymagane na łodzi, o czym mówi rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 5 listopada 2010 roku. Na wodach śródlądowych musi być na wyposażeniu minimum jedno koło ratunkowe. Jednak ich dokładna liczba zależy od dwóch czynników – wielkości łodzi i mocy jego silnika. Przepisy mówią też jasno, że koła powinny mieć 30-metrową, nietonącą linkę, jakiej średnica wynosi od 8 do 11 milimetrów. Dodatkowe wymagania odnoszą się do pływania nocą – w tej sytuacji koło powinno mieć zasilaną bateriami pławę świetlną.
Koło ratunkowe – jak uzyskuje atest?
Zdecydowanie najlepiej wybierać produkty atestowane, które spełniają wymagania Międzynarodowej Konwencji o Bezpieczeństwie Życia na Morzu Solas 1974. Potwierdza to ich wysoki poziom bezpieczeństwa, ale i pełnej skuteczności takiego sprzętu. Koło uzyskuje taki rodzaj certyfikatu pod warunkiem, że przejdzie test. Zapewnia to, że jest rzeczywiście najwyższej jakości. Test przebiega w ten sposób, że koło zanurza się w wodzie, a następnie obciąża balastem o wadze 15 kg. Pozostawia się je tak na 24 godziny. Jeśli przez ten czas nie zatonie, zdaje egzamin i otrzymuje atest.
Nie ma wątpliwości, że koło ratunkowe jest wymagane na łodzi, ale żeby faktycznie spełniało swoje zadanie jak najlepiej, powinno być odpowiednio dobrane!
