Szelak — odmiana żywicy, którą pozyskuje się z wydzieliny czerwców — odmiany owadów z rzędu pluskwiaków. Owady te, żyją na drzewach szelakowych rosnących w Tajlandii i Indiach. Szelak znajduje swoje zastosowanie, między innymi w przemyśle spożywczym, farmaceutycznym, przy produkcji różnego rodzaju farb, lakierów i tuszy. Służy także do konserwacji zabytkowych dzieł sztuki. Jak powstaje ta charakterystyczna substancja oraz czy jest bezpieczna dla zdrowia? O tym, poniżej.
Szelak i jego charakterystyka
W branży spożywczej szelak oznaczany jest jako e904. To nic innego jak naturalna żywica, pozyskiwana z wydzieliny małych owadów-czerwców. Owady te występują na terenie Tajlandii oraz Indii na drzewach, nazywanych szelakowymi. Podstawowym pożywieniem tych pluskwiaków, jest sok spod kory drzew, na których żyją. Podczas trawienia pożywienie zmienia swoją postać i jest wydalane.
Następnie wydalona treść pokarmowa wchodzi w reakcję z powietrzem, tworząc twardą skorupkę, jako produkt metabolizmu czerwców. Następnie zbiera się gałęzie, na których znajduje się wydzielina. Oddzielenie skorupki odbywa się w specjalistycznych zakładach. Kolejnym etapem pozyskiwania e904, jest mielenie oraz moczenie przez kilka godzin w wodzie. Odpowiednio namoczony szelak jest następnie ugniatany stopami, co ma na celu otwarcie ziarenek z barwnikiem. Żywica zostaje na koniec oczyszczona i wysuszona. Tak pozyskany szelak przybiera barwę od żółtej, po czerwoną. Jest to zależne od drzewa, na którym występują czerwce.
E904 został uznany za naturalny indyjski nieszkodliwy dodatek spożywczy. Do wytworzenia jednego kilograma szelaku, potrzebne jest trzysta tysięcy osobników czerwców. Obecnie w Indiach z pozyskiwania szelaku utrzymuje się około trzech milionów ludzi.
Historia szelaku
Szelak był powszechnie używany już ponad 3000 lat temu. W starożytnym indyjskim eposie, o tytule Mahabharata, wysuszony szelak służył jako materiał budowlany, z którego wykorzystaniem udało się wybudować cały pałac. W Afganistanie oraz w Hiszpanii był stosowany jako pigment. Natomiast w Wenecji, spopularyzowano zastosowanie szelaku jako dekoracji malarskiej lub lakierniczej. Miało to uzasadnienie zwłaszcza podczas produkcji dużych mebli, które zaimpregnowane szelakiem posiadały wyjątkową trwałość i charakteryzowały się wyjątkowym błyszczącym wykończeniem.
Co ciekawe, szelak początkowo był również wykorzystywany jako wosk uszczelniający oraz dodawany do receptur, z których miał następnie być produkowany wosk pszczeli. Warto również wspomnieć, że większość płyt gramofonowych była produkowana poprzez wytłoczenie ze związków szelaku. W balecie szelak służył jako klej utrzymujący sztywność obszaru palców u tancerek i tancerzy. Natomiast archeolodzy wykorzystywali szelak, w postaci kleju, do mocowania i sklejania kości dinozaurów. Jak widać, historia stosowania szelaku jest bardzo bogata.
Można śmiało powiedzieć, że substancja ta była powszechnie znana i stosowana od starożytności aż do teraz. Wywarła ona wpływ na rozwój wielu dziedzin i technik niezbędnych do życia człowieka.
Proces produkcji
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego niektóre cukierki błyszczą jak diamenty? Albo dlaczego jabłka w sklepie wyglądają tak idealnie, że aż podejrzanie? No cóż, macie przed sobą winowajcę – szelak!
Tak, moi drodzy, ten cudowny połysk to zasługa żywicy produkowanej przez owady. Tak jak pszczoły wytwarzają wosk, tak czerwce lakowe dostarczają nam szelaku. Jeśli teraz robi wam się trochę nieswojo, to spokojnie – nie jesteście sami. Przyznaję, że pierwsze spotkanie z tą informacją wywołało u mnie lekkie uniesienie brwi i myśl: „Czy ja przez całe życie podjadałem owadzią wydzielinę?” Ale nie martwcie się, poznajmy całą historię od początku.
1. Skąd bierze się szelak? Tropikalna fabryka owadów
Wszystko zaczyna się w Indiach, Tajlandii i Chinach, gdzie na drzewach, głównie figowcach i akacjach, osiedlają się czerwce lakowe (Kerria lacca). To malutkie, niepozorne robaczki, które większość życia spędzają przyklejone do gałęzi, wydzielając żywiczną substancję ochronną.
Wyobraźcie sobie, że to taki miniaturowy ekosystem produkcji lakieru – czerwiec nieświadomie powleka siebie i swoje larwy błyszczącą osłoną, a my później zbieramy to cudo i nakładamy na nasze cukierki. Czary? Nauka? A może po prostu natura w najdziwniejszej formie?
2. Żniwa w lesie – jak zbiera się szelak?
Kiedy warstwa żywicy osiągnie odpowiednią grubość, rolnicy wyruszają na żniwa – ale zamiast zbierać zboże, ścinają gałęzie drzew i odrywają od nich zastygłą, lepką masę.
💡 Ciekawostka: Aby wyprodukować 1 kg czystego szelaku, potrzeba aż 300 000 czerwców! Innymi słowy – całe robacze osiedle składa się na błysk w waszych ulubionych drażetkach.
Kiedy surowiec zostaje zebrany, przychodzi czas na oczyszczanie.
3. Szelak w wersji „de luxe” – czyli jak z żywicy zrobić błyszczącą powłokę?
Teraz zaczyna się prawdziwa magia. Surowy szelak przechodzi kilka etapów obróbki:
Podgrzewanie i filtrowanie – żywica jest roztapiana i przeciskana przez specjalne tkaniny, żeby usunąć resztki owadów, gałązek i innych „bonusów”. (Tak, ktoś musi oddzielać części ciała czerwców od naszego przyszłego cukierka – brzmi jak robota marzeń, prawda?).
Suszenie i formowanie – teraz szelak zostaje rozlewany na zimne powierzchnie i rozwałkowany na cienkie płaty albo łamany na mniejsze kawałki, gotowe do dalszego przetworzenia.
W ten sposób z lepkiej wydzieliny powstaje czysty, bursztynowy szelak, który można używać w różnych branżach – od kosmetyki, przez przemysł meblarski, aż po… jedzenie.
Szelak i jego wpływ na zdrowie
Wiele osób zastanawia się, jaki jest wpływ na zdrowie tej substancji. Otóż w krajach europejskich e904 został uznany za substancję bezpieczną dla zdrowia i dopuszczono ją do obrotu. Nie została określona maksymalna ilość szelaku, jaką można spożyć w ciągu dnia. Jednak należy pamiętać o tym, że każdy produkt spożywczy może wywołać reakcje niepożądane w postaci nadwrażliwości oraz alergii i mieć niekorzystny wpływ na zdrowie.
Takie reakcje niepożądane mogą objawiać się wykwitami skórnymi, pokrzywką, podwyższona gorączką, łzawieniem oczu, katarem, a w skrajnych przypadkach nawet zaburzeniami oddychania. Najbardziej krytycznym stadium jest wystąpienie wstrząsu, który jest uznawany za stan zagrożenia życia. Z uwagi na ten fakt, zaleca się ograniczenie podaży tego dodatku żywnościowego, w codziennej diecie, do jak najmniejszych ilości.
Jednak warto pamiętać, że takie sytuacje zdarzają się naprawdę rzadko. Są to raczej odosobnione przypadki liczone w granicach kilku-kilkunastu na całym świecie.
Jeśli kiedykolwiek jedliście błyszczące drażetki albo podziwialiście idealnie lśniące jabłko w supermarkecie, to prawdopodobnie mieliście kontakt z szelakiem. Tak, ten połysk, który sprawia, że cukierki wyglądają jak małe klejnoty, pochodzi z… wydzieliny owadów. Brzmi trochę mniej apetycznie, prawda? Ale zanim zaczniemy panikować i przeszukiwać składniki w naszych ulubionych przekąskach, przyjrzyjmy się bliżej, czy rzeczywiście jest się czego bać.
Reakcje alergiczne
Dla większości ludzi szelak to po prostu kolejny dodatek do żywności. Ale są tacy, którym może on naprawdę „zajść za skórę” – dosłownie. Niektóre osoby mogą doświadczyć reakcji alergicznych, takich jak:
- Wysypka i podrażnienia – wyobraźcie sobie, że jecie garść powlekanych cukierków, a potem nagle czujecie swędzenie jak po spotkaniu z komarem-mutantem. Cóż, to może być reakcja na szelak.
- Problemy żołądkowe – rzadko, ale jednak, niektórzy skarżą się na ból brzucha po spożyciu produktów z tym dodatkiem. Może organizm po prostu nie jest fanem błyszczącej chemii?
- Trudności z oddychaniem – w ekstremalnych przypadkach kontakt z kosmetykami zawierającymi szelak może podrażnić układ oddechowy. Choć to rzadkość, warto o tym pamiętać.
Etyczne rozterki – kiedy błysk oznacza śmierć (dla czerwców)
Szelak nie jest wymysłem XXI wieku – był stosowany od setek lat, głównie do lakierowania mebli czy tworzenia płytek gramofonowych (tak, zanim przyszły winyle!). Jednak to, co kiedyś było normą, dziś budzi pytania natury etycznej.
Jak to właściwie powstaje? No cóż, setki tysięcy maleńkich owadów zwanych czerwcem lakowym produkują żywicę, która jest później zbierana i oczyszczana. Problem w tym, że w tym procesie ginie mnóstwo tych małych stworzeń – szacuje się, że na kilogram szelaku potrzeba od 50 000 do nawet 300 000 czerwców.
Nie dla wegan – jeśli ktoś myślał, że to „naturalny” dodatek i idealnie pasuje do wegańskiego stylu życia, to niestety… nie. Czerwce są owadami, co automatycznie czyni szelak produktem odzwierzęcym.
Kwestia regulacji – temat etycznej produkcji szelaku rzadko pojawia się na pierwszych stronach gazet, ale niektóre organizacje ekologiczne próbują zwrócić na to uwagę. Pojawiają się postulaty o większą transparentność i poszukiwanie alternatyw.
Czy to oznacza, że każda błyszcząca drażetka ma krwawe pochodzenie? Może nie aż tak dramatycznie, ale jeśli etyka produkcji żywności jest dla was istotna, warto sprawdzić, czy dany produkt zawiera szelak.
Szelak a środowisko – czy to wosk przyszłości?
Produkcja szelaku to nie tylko kwestia owadów, ale także wpływu na środowisko. Hodowla czerwców wymaga uprawy specjalnych drzew w krajach takich jak Indie i Tajlandia, co niesie za sobą kilka problemów:
- Wycinka i degradacja środowiska – na plantacjach czerwców potrzebne są duże połacie drzew, co może prowadzić do lokalnej degradacji ekosystemów.
- Ekstrakcja chemiczna – w procesie oczyszczania szelaku stosuje się różne chemikalia, które mogą negatywnie wpływać na glebę i wodę.
Czyli, choć błyszczące cukierki mogą wyglądać kusząco, ich produkcja niekoniecznie jest tak ekologiczna, jak byśmy chcieli.
Zastosowanie naturalnego indyjskiego preparatu
W dziale spożywczym szelak wykorzystywany jest w postaci substancji glazurującej. Może być stosowany jako nabłyszczacz do owoców, szczególnie jabłek, melonów czy truskawek. Taki zabieg bardzo korzystnie wpływa na zwiększenie atrakcyjności prezentowanych produktów.

Również w przypadku wyrobów cukierniczych, szelak zastosowanie ma szerokie i może spełniać funkcję nabłyszczacza. W Europie szelak wykorzystywany jest również do konserwacji owoców. Stosowany powierzchniowo, hamuje utratę wody z owoców, a co za tym idzie, spowalnia ich więdnięcie. Szelak to substancja wykorzystywana w różnych dziedzinach przemysłu, nie tylko w przedziale spożywczym.
Na rynku jest dostępnych wiele żywic syntetycznych, mimo to szelak, jako produkt pochodzenia naturalnego, często jest bardziej pożądanym dodatkiem. Szelak znajduje zastosowanie w przemyśle farmaceutycznym, jako składnik otoczek leków, co zwiększa ich trwałość.
Dodatkowo składnik ten jest używany do produkcji farb i lakierów. Może być bardzo użyteczny w przeprowadzaniu renowacji zabytków oraz przedmiotów jej wymagających. Niektóre tusze oraz kleje, na przykład te wykorzystywane do tworzenia zegarków, mogą zawierać dodatek szelaku. Ciekawym zastosowaniem też żywicy naturalnej jest również wykorzystanie jej do modelowania kapeluszy.
Przykłady zastosowań
Obszar zastosowania | Przykłady zastosowania |
---|---|
Przemysł spożywczy | Środek glazurujący w owocach cytrusowych, drażetkach, wyrobach cukierniczych |
Kosmetyka | Składnik lakierów do paznokci, wosków do włosów |
Farmacja | Powłoka ochronna w tabletkach, kapsułkach |
Przemysł drzewny | Lakierowanie mebli, drewna, podłóg |
Przemysł tekstylny | Apretura tkanin, impregnat do nici |
Co oznacza symbol E904?
W celu ujednolicenia, uproszczenia oraz pogrupowania dodatków do żywności, Komitet Naukowy Technologii Żywności stworzył listę dodatków. Lista ta dzieli dodawane substancje ze względu na ich właściwości oraz zastosowanie w różnych dziedzinach przemysłowych, głównie w przemyśle spożywczym oraz farmaceutycznym.
Symbole substancji chemicznych, które znajdują się na liście dodatków do żywności, rozpoczynają się od wielkiej litery E, a następnie przypisywany jest im numer porządkowy. Żeby znaleźć się na liście, substancje muszą spełniać konkretne warunki, które zostały ustalone i zatwierdzone przez instytucję należące do Unii Europejskiej.
Pierwszym z warunków jest technologiczne uzasadnienie i konieczność użycia danej substancji. Kolejnym wymogiem jest udowodnienie, w sposób doświadczalny i naukowy, że dodawany związek nie jest niebezpieczny dla zdrowia. W miarę możliwości ustalana jest również dopuszczalna oraz zalecana dawka dziennego spożycia danego dodatku. Obowiązkowe jest również umieszczenie przez producenta, na etykiecie obrazującej skład, wszystkich substancji dodatkowych użytych do produkcji towaru.
Szelak należy do grupy, w której znajdują się nabłyszczacze oraz środki słodzące. Łącznie z E904 do tej grupy należą również na przykład E941 (azot), E948 (tlen), E949 (wodór) oraz bardzo popularny E901, czyli wosk pszczeli.
Jakie dodatki są stosowane razem z naturalnym indyjskim E904?
Naturalny indyjski szelak jest często dodawany do produktów spożywczych łącznie z innymi dodatkami do żywności. Do najbardziej typowych substancji dodatkowych używanych wraz z E904 należą między innymi E122 (azorubina), E132 (indygotyna), E171 (tlenek tytanu), E335 (winian sodu) czy E628 (guanylan dipotasowy).
Czasem można się mocno pomylić oceniając składniki e… jako szkodliwe.
To prawda! Wiele dodatków oznaczonych jako „E” ma niesłusznie złą reputację. Szelak (E904) jest naturalną substancją pochodzenia owadziego, powszechnie stosowaną w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym. Jest uznawany za bezpieczny, choć jak każdy składnik, może powodować reakcje u osób uczulonych.
Ja mimo wszystko myślę, że e904 jest niezdrowy. Zawsze myje pokryte nim owoce gorącą wodą. Myślicie, że to rozwiązuje problem?
Szelak (E904) jest uznawany za bezpieczny dodatek do żywności, ale rozumiemy, że nie każdy czuje się z nim komfortowo. Mycie owoców gorącą wodą może pomóc w usunięciu części powłoki, choć nie zawsze całkowicie. Jeśli chcesz uniknąć E904, warto wybierać owoce ekologiczne lub te bez woskowanej skórki.
Czy można mieć uczulenie na e904?
Tak, choć szelak (E904) jest uznawany za bezpieczny dodatek do żywności, niektóre osoby mogą wykazywać reakcje alergiczne, szczególnie jeśli mają uczulenie na składniki pochodzenia owadziego, ponieważ szelak jest produkowany z wydzieliny owadów lakowych. W razie wątpliwości warto skonsultować się z lekarzem alergologiem.